Od 2 września w Kinie Nowe Horyzonty.
Iremar bierze udział w Vaquejadas - rodeo w północno-wschodniej Brazylii. To sport dla prawdziwych macho. Jego domem jest przyczepa, którą wozi byki z przedstawienia na przedstawienie. Towarzyszy mu tancerka egzotyczna Galega, jej bezczelna córka Cacá oraz Zé, towarzysz z rodeo. Wspólnie tworzą rodzinę. Po przedstawieniach zaszywa się w swojej ciężarówce i szyje stroje utkane brokatem i cekinami marząc o zostaniu projektantem mody. Świecidełka, sexy kroje i zmysłowe tkaniny urozmaicają mu każdy wieczór.
"Głęboko niszowy film, tak ze względu na temat, co koncepcję artystyczną: nie ma tu praktycznie fabuły ani dramaturgicznego napięcia, a widz przyzwyczajony do obecności w kinie tych elementów, będzie się zastanawiał, o co tu chodzi i do czego to wszystko zmierza. Dla mnie jednak wizja brazylijskiego reżysera – gdyż mimo dokumentalnej precyzji zapisu jest to jednak wizja, nie zwierciadlane odbicie –wydała się artystycznie bardzo interesująca. Oscylująca między naturalizmem a symboliką, szorstkim realizmem a zmysłową poezją. Przypominająca, że to Ameryka Południowa była ojczyzną realizmu magicznego." (Paweł Mossakowski, "Co jest grane")
"Neonowy byk nie tylko czyni nieadekwatnymi nasze wyobrażenia o świecie, ale też dekonstruuje role społeczne bawiąc się stereotypem maczo. Iremar, grany przez Juliano Cazarré, gwiazdę brazylijskich telenoweli, pozornie wpisuje się w ten schemat. Umięśniony, pracujący przy bykach, ale też wykonujący hobbystycznie typowo kobiece zajęcie jakim jest szycie. Zainteresowanie modą, perfumami, generalne obycie w glamourze zwykle kojarzone z kobiecością, bądź homoseksualizmem nie mają tu takiego wydźwięku. To elementy, które można bezkarnie brać tworząc własną tożsamość. Mamy więc bardzo wyraźnie stematyzowaną płeć kulturową, czyli szatański gender." (Krzysztof Osica, filmaster.pl)