repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Czerwony pająk reż. Marcin Koszałka
Aktualności

Fabularny debiut dokumentalisty - "Czerwony pająk" Marcina Koszałki

26 lis

Od 27 listopada w Kinie Nowe Horyzonty.

Karol Kremer to zwyczajny, młody chłopak. Ma dom, rodziców, psa, właśnie wygrał konkurs skoków do wody. Jest najlepszy w Krakowie, może gdyby nie żył w latach 60., w kraju uciskanym i okłamywanym przez partię komunistyczną, jego kariera sportowa nabrałaby rozmachu. Tymczasem mieszka w zimnym, pustym mieście, gdzie niebywałą atrakcją pozostaje wesołe miasteczko i stojąca w nim Beczka Śmierci. Po obejrzeniu popisów śmiałka jeżdżącego po jej ścianach Karol znajduje ciało martwego chłopca, a chwilę później widzi przeciętnego faceta z teczką i w berecie. Zamiast wszcząć alarm zaczyna go śledzić, biorąc za Czerwonego Pająka, grasującego w Krakowie seryjnego zabójcę. W tym samym czasie chłopak poznaje starszą od siebie fascynującą kobietę, fotoreporterkę Dankę. Te dwa niepokojące i ekscytujące spotkania zmienią na zawsze jego życie. W filmie debiutującego w fabule dokumentalisty i operatora Marcina Koszałki równie ważny co zwroty akcji jest budowany konsekwentnie nastrój narastającej grozy.

Czerwony pająk w programie kina

"Koszałka i Maciejewski niemal całkowicie odeszli od "faktografii". Wykorzystują ją jedynie (aż?) jako punkt wyjścia, pretekst. Owszem, mamy tu wywodzącego się z inteligenckiej Karola Kota, "wampira z Krakowa", na którym w 1968 roku wykonano karę śmierci, oraz Lucjana Staniaka, "Czerwonego pająka", najbardziej tajemniczego polskiego seryjnego mordercę kobiet, "komunistycznego Kubę Rozpruwacza" ze Śląska, znawcę sztuki i języków, podróżnika, który... nigdy nie istniał. Na ekranie zostają oni jednak przekształceni w młodego, ambitnego sportowca, krakowskiego czempiona skoków do wody Karola Kremera (w tej roli jeden z najbardziej obiecujących młodych polskich aktorów - Filip Pławiak, znany już z diametralnie innej kreacji w "Bilecie na Księżyc") oraz troskliwego weterynarza (Adam Woronowicz, którego chwalić nie trzeba, mistrz jak zawsze)." (Dagmara Romanowska, film.onet.pl)

"W dotychczasowym dorobku Koszałki ścierały się ze sobą dwie wrażliwości -  finezyjnego operatora i nie mniej skupionego na detalach dokumentalisty. Jego zdjęcia do polskich fabuł cechuje estetyczna perfekcja; plastyczne dopracowanie kadrów, zdolność kreowania sugestywnej atmosfery, dbałość o dostosowaną do scenerii kolorystykę. Ale Koszałka jest również wytrawnym autorem kina dokumentalnego. Kimś, kto po szokująco ekshibicjonistycznym debiucie ("Takiego pięknego syna urodziłam") przeszedł frapującą ewolucję. Kreując intymne portrety charyzmatycznych jednostek, którym życie rzuca określone wyzwania. Jedną z nich mógłby być i Karol Kot - maturzysta, staiwający siebie ponad dobrem i złem. Lecz "Czerwony pająk" nie jest kolejnym studium postaci." (Łukasz Badula, kulturaonline.pl)

"Przebiegłość tego filmu zaczyna się w momencie, gdy okazuje się, że główny bohater wcale nie jest centralną postacią fabuły. Tytułowy Czerwony Pająk przemyka w historii na tyle rzadko, żeby można zadawać sobie pytanie o to, czy to jedynie on zainspirował wydarzenia na ekranie. Ich prawdziwym bohaterem jest bowiem Karol Kremer, zdolny pływak o niewinnej twarzy i obiecującej lekarskiej karierze. Pod delikatną, chłopięcą urodą kryje się jednak ktoś zupełnie inny, w kim widok zamordowanego chłopca uruchamia niezdrową fascynację zbrodnią. Fascynację zmysłową, cielesną, pozbawioną moralnego, intelektualnego wymiaru. Fascynację czystym konceptem morderstwa na człowieku, odsuwającym na bok podział na dobro i zło, niebędące w ogóle przedmiotem zastanowienia głównego bohatera. Dla niego jakby nie istniejące." (Urszula Lipińska, stopklatka.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!