repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Pod elektrycznymi chmurami reż. Aleksey German Jr.
Aktualności

Zdjęcia! "Pod elektrycznymi chmurami" Alekseya Germana Jr.

2 paź

Od 2 października we Wrocławiu tylko w Kinie Nowe Horyzonty.

Nagroda za najlepsze zdjęcia na tegorocznym MFF w Berlinie. Podzielony na siedem rozdziałów portret współczesnej Rosji, ziemi niczyjej. Przeszłość na każdym kroku zderza się tu z przyszłością; przykryty śniegiem pomnik Lenina stoi obok kolorowych neonów, po mieszkaniu zubożałego oligarchy krąży zapomniany robot, a Sołżenicyn wymieniany jest jednym tchem obok psa Mickeya Rourke'a, po dawnych ideałach zostały tylko niszczejące symbole. Rosyjski reżyser stara się zajrzeć w duszę swojego kraju, w którym człowiek czuje się maleńki jak molekuła i gdzie lepiej być elfem niż Żydem. Jak zaznacza German, tragedia Rosji polega na tym, że tak naprawdę nie leży ani w Azji, ani w Europie. Zupełnie jak opisana przez braci Strugackich tajemnicza Strefa jest gdzieś pomiędzy.

Pod elektrycznymi chmurami w programie kina

"Aleksiej German Jr., dąży do zachowania podobnego układu. Umieszcza akcję w niedalekiej przeszłości, tworząc automatycznie paralelę między futurystycznym otoczeniem i obchodami setnej rocznicy Rosyjskiej Rewolucji. W tak zawieszonym między epokami świecie wszystko spowite jest mgłą, rozświetlone neonowymi światłami, surrealistyczne. Z drugiej strony, pewne elementy pozostały nienaruszone – bohaterowie wciąż mijają monumentalne pomniki, symbole dawnego zwycięstwa, niektóre uszczerbione lub zniszone – jakby symbolizujące krytyczny stosunek reżysera do historii narodu. Ten architektoniczny chaos wydaje się bezpośrednio przekładać na nastroje społeczne. Ludzie są zagubieni, zdezorientowani, brak im punktów odniesienia." (Urszula Lipińska, stopklatka.pl)

"Pod elektrycznymi chmurami uwiodło mnie swą niesentymentalną melancholią. Zawsze identyfikuje się ze smętnymi bohaterami snującymi się z lewa na prawo i z powrotem w depresyjnych krajobrazach, niezdolnymi do podjęcia decyzji, zżeranymi przez rozmaite wątpliwości, udręki i obstrukcje. Zwłaszcza że u Germana ten weltszmerc ujęty został - jakby na przekór bezkształtnej rzeczywistości - w kunsztowną formę wyrafinowanych jazd kamery, zaskakujących zmian ostrości, finezyjnego montażu wewnątrzkadrowego (nie dziwi więc nagroda na festiwalu w Berlinie za „osiągnięcia artystyczne”)." (Bartosz Żurawiecki)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!