Od 25 grudnia w Kinie Nowe Horyzonty.
Barwny obraz rodziny, której życie z dnia na dzień staje na głowie, gdy wkracza w nie przedszkolanka syna, piękna i tajemnicza Karolina. To za jej sprawą rodzice chłopca – zapalony konstruktor latawców i jego melancholijna małżonka odkryją, czym jest prawdziwa miłość i zrozumieją, że przez wszystkie lata małżeństwa tak naprawdę niewiele o sobie wiedzieli.
Pani z przedszkola w programie kina
"Krzysztof (Łukasz Simlat) cierpi na wstydliwą przypadłość o enigmatycznej łacińskiej nazwie, która w nadwiślańskim slangu znaczy mniej więcej tyle, że mężczyzna ma problem z przedwczesnym wytryskiem. Z pomocą najbardziej bezpośredniego psychoanalityka w branży (Marian Dziędziel) bohater powraca do najgłębiej skrywanych w zakamarkach podświadomości wspomnień. Cofając się w pamięci do lat 70., Krzysztof snuje opowieść o swoim dzieciństwie, w którym niezwykle ważną rolę odegrali – a jakże – rodzice (Agata Kulesza i Adam Woronowicz) oraz tytułowa pani z przedszkola (rewelacyjna Karolina Gruszka), będąca w filmie Krzyształowicza uosobieniem fantazji każdego z bohaterów.