repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Służby specjalne reż. Patryk Vega
Aktualności

Political fiction Patryka Vegi - "Służby specjalne"

1 paź

Od 3 października w Kinie Nowe Horyzonty.

Gdy dochodzi do likwidacji elitarnych Wojskowych Służb Informacyjnych, politycy orientują się, że pozbawiono Polskę oczu i uszu. Zostaje stworzona nowa, tajna jednostka do zadań specjalnych. Trafiają do niej m.in. niepokorna, wyrzucona z ABW podporucznik (Olga Bołądź), kapitan, który wrócił z misji w Afganistanie (Wojciech Zieliński) oraz były pułkownik SB (Janusz Chabior). Pracując nad aferami z pierwszych stron gazet, będą musieli zmierzyć się z demonami przeszłości. Pewnego dnia odkryją, że tak naprawdę nie wiedzą dla kogo pracują.

Służby specjalne w programie kina

"Wierzyliście dotychczas, że Andrzej Lepper popełnił samobójstwo? No to już nie będziecie wierzyć, w każdym razie jeżeli uwierzycie Patrykowi Vedze, który przedstawia zgoła inny przebieg tragicznego zdarzenia. To jedna z najbardziej bulwersujących scen w „Służbach specjalnych”, ale nie jedyna. Reżyser proponuje bowiem własną wersję najnowszych dziejów, w których główne, choć nierzucające się w oczy, role odgrywają oficerowie tajnych służb. Akcja rozpoczyna się w momencie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych (Antoni Macierewicz bez trudu rozpozna się w jednym z aktorów), kiedy powstaje próżnia, którą trzeba zapełnić. Państwo nie może nie mieć „oczu i uszu”. Tajemniczy generał organizuje tajną grupę do zadań specjalnych." (Zdzisław Pietrasik, "Polityka")

"Patryk Vega po długiej podróży prowadzącej przez filmy „Ciacho” i „Last Minute” wraca do mocnego kina. „Służbom specjalnym” ciężaru dodają nie tylko realistyczne sceny zabójstw, mocny język i dobra gra głównych aktorów. Bo Vega nakręcił jeden z najbardziej politycznych filmów ostatnich lat. Choć nie padają nazwiska, wydarzenia i podobieństwo fizyczne aktorów nie pozostawiają wątpliwości." (Kamil Sikora, na:temat)

"Służby specjalne to film o tym, jak tytułowe służby manipulują naszą rzeczywistością. Vega, który w Pitbullu obnażył żałosne warunki funkcjonowania polskiej policji, tym razem pokazał jednostkę morderczo sprawną. "Moje kino to realizm, dokumentacja, mroczna strona człowieka" - powtarza Vega w wywiadach udzielanych w związku z premierą Służb specjalnych. Można mu zarzucić bezczelność w sugerowaniu drugiego dna tego, co się w Polsce dzieje, ale nie można nie zauważyć, że sporo się dowiedział o funkcjonowaniu służb. Na ekranie co chwila pojawiają się objaśnienia tyczące fachowego słownictwa, którym posługują się bohaterowie. Całość jest podzielona na krótkie rozdziały nawiązujące do różnych rodzajów pracy operacyjnej." (Jacek Szczerba, "Gazeta Wyborcza")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!