repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Zakochana bez pamięci reż. Sylvie Testud
Aktualności

Zakochaj się jesienią, bez pamięci…

21 wrz

Znana francuska aktorka Sylvie Testud reżyseruje Zakochaną bez pamięci.

Zakochana bez pamięci w programie kina Helios Nowe Horyzonty

Sylvie Testud to przede wszystkim świetna aktorka, laureatka aktorskich Cezarów, która od 1991 roku zagrała w dziesiątkach filmów (ostatnio oglądaliśmy ją w Lourdes Jessiki Hausner). Tym razem zadebiutowała jako reżyserka  Zakochaną bez pamięci na podstawie książki Frédérique Deghelt, zabawną, głęboką i poruszającą komedią z gwiazdami francuskiego kina Juliette Binoche i Mathieu Kassovitza w głównych rolach.

Sylvie Testud: „Najpierw zostałam scenarzystką. Dwóch młodych producentów zarezerwowało prawa do książki Frédérique Deghelt i skontaktowali się ze mną, bo wiedzieli, że też piszę. Zazwyczaj sama dla siebie, ale im więcej pisałam, tym bardziej się od siebie oddalałam, więc zdecydowałam się sięgnąć po cudzą prozę i przyjęłam ich propozycję. A skoro już stanęłam za kamerą, to musiałam zaangażować Juliette Binoche. To z myślą o niej skonstruowałam postać Marie.

André Téchiné powiedział kiedyś, że Juliette to "nogi w błocie, głowa w gwiazdach".

Ona łączy w sobie przeciwieństwa, dlatego doskonale pasowała do tej roli. Z jednej strony ma w sobie tyle kobiecości, delikatności, a z drugiej - jest taka silna. W niej siedzą jakby dwie kobiety.”

stopklatka.pl

Juliette Binoche: „Kiedy przeczytałam szkic, oryginalny pomysł od razu wydał mi się świetny. Jacy byliśmy piętnaście lat temu? Co osiągnęliśmy, zagubiliśmy, co nas wzmocniło, a co osłabiło? To fantastyczne, aby uczynić takie pytania tematem filmu. Wcielając się w moją bohaterkę, musiałam równolegle grać dwa kompletnie przeciwstawne stany umysłu. Marie z jednej strony jest zagubiona w labiryncie swego wnętrza, ma momenty paniki, dość dramatyczne. (...) Budzi się pewnego dnia i znajduje się w sytuacji, której się zupełnie nie spodziewała: nie wie, gdzie jest, nie rozpoznaje niczego. I to jest niepokojące. Ale z drugiej strony - przede wszystkim - jej sytuacja jest niemal niewiarygodna, jak z burleski. To rodzi wiele komicznych sytuacji, wyjątkowo zabawnych, zważywszy na trudne położenie, w jakim się znalazła. Ona wychodzi na ulicę, nie wiedząc, gdzie mieszka; ma ciało dorosłej kobiety, ale w swojej głowie pozostała zabawową dziewczyną. No i chce odzyskać mężczyznę swego życia. Musi zatem być zarówno zabawna, jak i wzruszająca. Aktorowi trudno te skrajności wcielić w życie. Więc Marie to jedna z najpiękniejszych ról, jakie kiedykolwiek grałam.”

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!