repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Olli Mäki. Najszczęśliwszy dzień jego życia
Aktualności

"Olli Mäki. Najszczęśliwszy dzień jego życia" Juho Kuosmanena

17 lip

Od 14 lipca w Kinie Nowe Horyzonty.

Olli Mäki. Najszczęśliwszy dzień jego życia

reż. Juho Kuosmanen / Finlandia, Szwecja, Niemcy 2016 / 92’

Zwycięzca sekcji Un Certain Regard na festiwalu w Cannes. Pełnometrażowy debiut Juho Kuosmanena to urokliwy komediodramat o zakochanym bokserze zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami. W 1962 roku fińska gwiazda ringu, amator Olli Mäki, ma szansę na zdobycie tytułu mistrza świata w pojedynku z Amerykaninem Daveyem Moore'em. Helsinki ogarnia bokserski szał. Moore wygrał 64 ostatnie walki i jest zdecydowanym faworytem. Skromny sportowiec z prowincji postawiony w blasku reflektorów musi zmierzyć się z własnymi aspiracjami i oczekiwaniami managera. Zupełnie nie wierzy we własne siły, a w dodatku właśnie się zakochał. Olli Mäki. Najszczęśliwszy dzień jego życia to subtelny, zrealizowany w czerni i bieli portret człowieka, który znalazł się w centrum medialnego huraganu. To mieszanka melancholii i humoru, a także typowo fińskiego, chłodnego dystansu z intymnym spojrzeniem na ludzki los.

"W filmie pobrzmiewają echa francuskiej Nowej Fali, kojarzyć się może też z „Niewinnymi czarodziejami” Wajdy, ale na szczęście nie jest to wydmuszka retro i romansidło żerujące na sentymencie do starego, dobrego kina. To pełna ciepła i niewymuszonego humoru, znakomicie poprowadzona opowieść o mężczyźnie, dla którego ważniejsze niż blichtr i poklask są prawdziwe, głębokie uczucia do drugiej osoby. W eleganckiej restauracji najbardziej smakuje mu chleb z masłem, a od sesji z modelką woli snucie się z dala od zgiełku wraz z Raiją. Realistyczne, nieupiększane na siłę ujęcia i oszczędna gra aktorów to przeciwieństwo tego, co serwuje nam w podobnych tematycznie produkcjach Hollywood. Dojrzałość reżysera jest tym bardziej zaskakująca, że to jego debiut pełnometrażowy, który w zeszłym roku przyniósł mu główną nagrodę w prestiżowej sekcji Un Certain Regard w Cannes." (Olaf Kaczmarek, aktivist.pl)

"To film zrealizowany w stylu retro, przypominający choćby pierwsze produkcje Jerzego Skolimowskiego. On nie tylko opowiada o czasach, które bezpowrotnie minęły, ale też wygląda, jakby powstał dawno temu. Nakręcony na 16-milimetrowej, czarno-białej taśmie, właściwie bez muzyki, skupia się na bohaterach – kamera ich śledzi, dosłownie chodzi za nimi. Wraz z bardzo wiarygodną grą wszystkich aktorów, dało to świetny, realistyczny efekt. Reżyser Juho Kuosmanen wziął na tapet temat, który pomijany jest nie tylko w kinie, ale w ogóle w dyskursie publicznym – od naszych sportowców, zwłaszcza tych, którzy mają szansę na najwyższe laury, wręcz wymagamy, aby myśleli tylko o wygranej, a co z ich życiem prywatnym? Co np. z miłością, która ze sportem wyczynowym często nie idzie w parze? Czy przyniesienie chwały ojczyźnie powinno przedkładać się nad osobiste szczęście?" (Karol Barzowski, film.onet.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!