repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Panie Dulskie reż. Filip Bajon
Aktualności

Ironiczny ekshibicjonizm - "Panie Dulskie" Filipa Bajona

1 paź

Od 2 października w Kinie Nowe Horyzonty.

Do Melanii, wnuczki pani Dulskiej, przyjeżdża Rainer Dulsky, profesor psychiatrii ze Szwajcarii. Czuje, że ma coś wspólnego z kamienicą, w której mieszkają Dulscy. Zaintrygowana historią rodu Melania, reżyserka filmowa, przyłącza się do jego poszukiwań. Kolejne odkrycia przeniosą ich w pełną tajemnic przeszłość. Rodzina Dulskich ma wiele na sumieniu.

Panie Dulskie w programie kina

"Filip Bajon miał dobry pomysł na film. Oto wnuczka Anieli Dulskiej, ambitna reżyserka, idąc za przykładem swych rówieśników, postanawia opowiedzieć prawdziwą rodzinną historię. Jak by określiła jej intencję babcia – zamierza prać domowe brudy na ekranie. A jak pamiętamy choćby z lektury szkolnej, ale też z licznych wystawień Gabrieli Zapolskiej w ostatnich sezonach, brudów zebrało się całkiem sporo." (Zdzisław Pietrasik, "Polityka")

"Pobudki, dla których zrobił „Panie Dulskie”, Bajon klarował chęcią „uchwycenia współczesności” i „nakręcenia filmu z kobietami”. O ile pierwsze tłumaczenie brzmi dość mętnie, o tyle drugi fragment jego wypowiedzi wyjaśnia wszystko. Siła „Dulskich” tkwi przede wszystkim w wyśmienitych rolach kobiecych, na czele z pierwszorzędną Krystyną Jandą i Katarzyną Figurą, która po latach grania epizodów mogła w pełni rozwinąć skrzydła i stworzyć jedną z najlepszych ról w swoim kinowym dorobku. Wtórują im Katarzyną Herman, Maja Ostaszewska oraz Sonia Bohosiewicz." (Grzegorz Kłos, film.wp.pl)

"Rodzinna tajemnica, która kładzie się cieniem na kolejnych pokoleniach Dulskich, jest intrygująca i zgrabnie wpleciona w wątek źle widzianego romansu Zbyszka Dulskiego i służącej Hanki. Ale potępienie zachowania Dulskiej wobec tego mezaliansu to nie jedyny temat filmu Bajona. Melania jako reżyserka idzie z duchem czasu i kręci kino ekshibicjonistyczne, wywlekające na wierzch wszystkie brudy i sensacje. Bajon, ośmieszając jej podejście, wyraża swój stosunek do tej panującej w kinie mody i jednocześnie karci za podobne podejście media. W swojej krytyce jest bardzo ironiczny." (Alicja Sterna, film.onet.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!