repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Pan Turner reż. Mike Leigh
Aktualności

Niezwykłe kino historyczne - "Pan Turner" Mike'a Leigh

12 sie

Od 14 sierpnia w Kinie Nowe Horyzonty.

Ostatnie lata życia znanego i ekscentrycznego, brytyjskiego malarza Williama Turnera. Artysta oddaje się chętnie podróżom, które stanowią dla niego inspirację do malowania. Ma nieposkromiony temperament - wykorzystuje seksualnie własną sprzątaczkę i wdaje się w bliższą znajomość z kobietą prowadzącą hotelik nad morzem. Wydaje się być człowiekiem pełnym sprzeczności: zadaje się z ludźmi z wyższych sfer, ale i odwiedza domy publiczne, uwielbiany jest zarówno przez zwykłych obywateli jak i rodzinę królewską, bawi się życiem, ale i głęboko przeżywa śmierć własnego ojca. Podczas ubiegłorocznego MFF w Cannes film był nominowany do Złotej Palny, natomiast Timothy Spall za tytułową rolę zdobył nagrodę dla najlepszego aktora.

Pan Turner w programie kina

"To niezwykłe kino historyczne. Dawno nie miałem w kinie wrażenia takiego zanurzenia w realiach odległej epoki. Nie chodzi tylko o pieczołowite odtworzenie kultury materialnej; tym, co uderza w filmie Leigh, jest przede wszystkim fakt, że jego Turner to nie jest człowiek XXI wieku ubrany zgodnie z romantyczną modą – ale człowiek swoich czasów, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zamiast stereotypów o „wielkim artyście” Leigh oferuje fascynujące etnograficzne studium środowiska, w jakim funkcjonuje malarz. Jest on przedstawiony przede wszystkim jako członek swojej klasy społecznej – emancypującego się XIX-wiecznego mieszczaństwa. (...) Leigh podsuwa nam różne klisze, jakie zawsze pojawiają się w obrazach romantycznego artysty, po to, by je wyśmiać. „Udręczony geniusz”, „karierowicz”, „niezrozumiały artysta wyprzedzający swój czas”, „nieczuły egoista nieuznający istnienia swoich dzieci” – wszystko to jest prawdą o bohaterze, ale żadna z tych prawd nic tak naprawdę do końca nie mówi nam o jego osobowości, jest tylko momentem życia, na które patrzeć trzeba w całości." (Jakub Majmurek, "Krytyka Polityczna")

"Pan Turner to film o późnych latach wielkiego malarza, nieporównywalnego z nikim współczesnym (żył w latach 1775-1851). Nie wiem, jaki naprawdę był Turner, ale ten film pokazuje, kim naprawdę jest Mr Leigh. Odsłania inną jakość jego dzieła, czytelną już wcześniej, ale przysłoniętą rodzajowością tragikomedii życia, którą Leigh ze swoimi aktorami improwizował z filmu na film. Teraz jakby rozsunęła się mgła i odsłoniła nową perspektywę. (...) Wędrujemy przez niesamowite przestrzenie, jakbyśmy wchodzili do wnętrza obrazów samego Turnera. Mijające malarza zagadane wieśniaczki w białych kornetach na głowie nie wiedzą, że są częścią tego świetlnego spektaklu. Te pełne powietrza i rozproszonego światła sceny stanowią refren filmu. Ale jest jeszcze druga, nieodłączna połowa. Jak tam byliśmy w środku obrazu, tu jesteśmy w środku życia. Turner maluje, je, pije, kaszle, kocha się ze swoją gospodynią, użera z ludźmi, znosi krytykę, ale także wielbiciela, który chce kupić całość jego dorobku." (Tadeusz Sobolewski, "Gazeta Wyborcza")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!