repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Viviane chce się rozwieść
Aktualności

"Viviane chce się rozwieść" Ronit Elkabetz i Shlomiego Elkabetza

18 lut

Od 20 lutego w Kinie Nowe Horyzonty.

Problem, o którym milczą media, zajęte doniesieniami wojennymi ze strefy konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Kolejna przejmująca opowieść zrealizowana przez reżyserski duet, rodzeństwo Ronit i Shlomiego Elkabetz, będąca głosem w sprawie praw kobiet w Izraelu do samostanowienia i niezależności. Bohaterką filmu jest Viviane Amsalem, która próbuje uzyskać rozwód ze swoim mężem Elizeuszem przed jedynym prawnym organem rozwiązującym takie sprawy w jej ojczyźnie - sądem rabinicznym. Kobieta i jej prawnik muszą zmierzyć się z bezkompromisową postawą Elizeusza, który uparcie odmawia żonie zgody na rozwód, mimo że od lat żyją w separacji. Zbliża się ostateczna rozprawa. Świadkowie zostają wezwani, procedury ciągną się, a Viviane nadal nie jest w stanie odzyskać utraconej godności.

Viviane chce się rozwieść w programie kina

"Tradycyjne żydowskie pary podlegają jurysdykcji sądów rabinackich ("bejt din"), a więc orzekających wedle zasad judaizmu. Zgodnie z tymi regułami pozycja kobiety jest znacznie niższa niż mężczyzny - żona nie dostanie rozwodu, jeśli mąż się na to nie zgodzi. W odwrotnej sytuacji, aprobata żony nie jest konieczna, by mąż zakończył związek. Celem małżeństwa jest wydanie na świat potomstwa, a rodzinne szczęście to właściwie temat tabu. W tak sformułowanym i ustanowionym domu o uczuciach się nie rozmawia, bo nie ma na nie miejsca. Są jedynie określone role do podjęcia i odegrania, zadania do wypełnienia. Reszta to pozory." (Magda Maksymiuk, stopklatka.pl)

"Przypominający najlepsze filmy sądowe "Viviane chce się rozwieść" jest głosem w sprawie praw kobiet w Izraelu do samostanowienia i niezależności. Ta pełna emocji historia, którą nagrodzono izraelskim Oscarem w głównej kategorii, naświetla problem, o którym milczą media, zajęte doniesieniami wojennymi ze strefy konfliktu izraelsko-palestyńskiego." (interia.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!