repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
W poszukiwaniu utraconego krajobrazu
Aktualności

"W poszukiwaniu utraconego krajobrazu" - spotkanie z Leo Kantorem

14 sty

23 stycznia (godz. 17.00) w Kinie Nowe Horyzonty.

23 stycznia (godz. 17.00) zapraszamy na specjalną projekcję dokumentu W poszukiwaniu utraconego krajobrazu i spotkanie z jego reżyserem, Leo Kantorem.

W poszukiwaniu utraconego krajobrazu

reż. Leo Kantor / Polska 2014 / 40’

kup bilet

Kiedyś, przed wojną, mieszkało w Breslau 20 tysięcy Żydów. Była to jedna z prężniej funkcjonujących gmin żydowskich w Niemczech. Po wojnie już ich nie było. W 1946 roku przybyła tutaj połowa z 200 tysięcy polskich Żydów uratowanych z Holocaustu. Około 100 tysięcy zamieszkało w 35 miasteczkach w tym regionie, a 15 tysięcy w Breslau, dzisiejszym Wrocławiu, w Polsce. Kiedyś w Polsce mieszkało 3,5 miliona Żydów. A po wojnie Dolny Śląsk stał się największą w Europie enklawą uratowanych z Holocaustu, w samym Wrocławiu i okolicach było ich 115 tysięcy. Nie ma o tym ani jednego wiersza, eseju, opowiadania, powieści, a co dopiero filmu.

Była to społeczność piękna, zarówno ta przed wojną - niemiecko-żydowska, jak i ta po wojnie - polsko-żydowska. Niezwykła w swojej radości życia i chęci budowania w środowisku często nieprzychylnym, a po wojnie na gruzach, ale zawsze w poczuciu odpowiedzialności, szacunku do zwyczajów otoczenia. Po wojnie powstały spółdzielnie pracy, warsztaty, ale też grupy teatralne, domy kultury, biblioteki, kluby dyskusyjne, partie polityczne, przedszkola i szkoły, gazety w jidysz i po polsku. Działały zespoły muzyczne, ośrodki zdrowia, domy modlitwy, organizowano kolonie dla dzieci. Pomimo strasznego doświadczenia wojny istniała nadzieja na spokojne życie, choć na ruinach, ale w pięknym krajobrazie tej ziemi, Żydom nigdy nie obiecanej, kiedyś niemieckiej, teraz polskiej.

Wszystko zakończyło się dość szybko, bo już w 1968 roku. Władza komunistyczna przeprowadziła agresywną kampanię antysemicką, zabierając Żydom pracę, teatr, szkoły, miejsca na uniwersytetach, skromny dobytek, a przede wszystkim godność. Młodzieży proponowano wyjazd za granicę albo wojsko. Na granicy odbierano dyplomy ukończenia wyższych studiów i niedokończone prace naukowe. Rabowano kosztowności. Uratowani z Holocaustu i ich dzieci zaledwie 20 lat po wojnie opuszczają Polskę. Ostatnie 20 tysięcy polskich Żydów pojedzie do USA, Kanady, Niemiec, Szwecji, Australii, Izraela, Danii.

Leo Kantor, polski reżyser, nauczyciel akademicki i publicysta żydowskiego pochodzenia, mieszkający w Szwecji od 1968 roku, po 46 latach wraca do Wrocławia, żeby opowiedzieć historię Żydów na tej ziemi. Sam uratował się na Uralu z matką, która zdążyła wskoczyć do ostatniego wagonu ewakuacyjnego z Charkowa, kiedy Niemcy byli siedem kilometrów od miasta. Miał rok, kiedy jego ojciec zginął na froncie rosyjskim pod Charkowem. Do miasteczka koło Wrocławia zabierze go i matkę Grzegorz Kantor, uratowany z Holocaustu polski Żyd. Dzięki temu Leo stanie się świadkiem tej niezwykłej, przemilczanej i zapomnianej oazy uratowanych. Największej w Europie i jak na tamten czas szczęśliwej. Ojciec będzie pracować w stolarni, matka w spółdzielni krawieckiej.

W 2016 roku Wrocław będzie Europejską Stolicą Kultury. Znaczącym elementem tych obchodów jest podkreślanie wielokulturowości i dorobku kultury światowej. Warto może przypomnieć, na czym polegała ta wielokulturowość. Wyszło stąd pięciu laureatów Nagrody Nobla i jedna katolicka święta Edyta Stein, wszyscy żydowskiego pochodzenia. Tutaj przyjeżdżał do swojego wujka w Dusznikach-Zdroju młody Felix Mendelssohn. Reszta zwykłych i pięknych w swojej prostocie i uczciwości ludzi rozjechała się po świecie. O nich właśnie jest ten film.

"Leo Kantor opisuje w filmie historie swoją i ludzi uratowanych z Zagłady i ich przeżycia, to co o nich pokazał można potraktować w kategorii cudu." (Tamara Włodarczyk, Uniwersytet Wrocławski)

"Jest to bez wątpienia perła dokumentu." (Zbigniew Rybczyński)

'Zrobiono piękny i ważny dla Wrocławia i nie tylko film." (Roman Gutek)

"Ten film ma przypomnieć. Wszystko od a do zet i zrobiono to w piękny sposób." (Paweł Smoleński, "Gazeta Wyborcza")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!