repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Carte blanche reż. Jacek Lusiński
Aktualności

Dobry człowiek w polskim kinie - "Carte blanche" Jacka Lusińskiego

21 sty

Od 23 stycznia w Kinie Nowe Horyzonty.

Kacper, uwielbiany przez uczniów nauczyciel historii, zaczyna stopniowo tracić wzrok. Diagnoza lekarska nie pozostawia złudzeń. Z powodu wady genetycznej mężczyźnie grozi trwała ślepota. Początkowo załamany, ostatecznie postanawia ukryć przed światem problemy zdrowotne, aby zachować pracę i doprowadzić swoich uczniów do matury. Jedynym powiernikiem tajemnicy nauczyciela jest jego najlepszy przyjaciel Wiktor. Kacper, zmagając się z nową sytuacją i nowymi wyzwaniami, nawiązuje bliską przyjaźń z koleżanką z pracy i próbuje pomóc zbuntowanej uczennicy Klarze, która ukrywa swój własny sekret.

Carte blanche w programie kina

"Wreszcie zagrałem porządnego człowieka, cieszy się Andrzej Chyra, dla którego występ w „Carte blanche” był piekielnie trudnym zadaniem aktorskim. Odtwarza nauczyciela z liceum, który traci wzrok. Bohater wzorowany jest na postaci lubelskiego nauczyciela Macieja Białka opisanego parę lat temu przez reportera „Gazety Wyborczej”." (Zdzisław Pietrasik, "Polityka")

"Carte blanche opiera się przede wszystkim na bardzo dobrym aktorstwie. Zwłaszcza odtwórca głównej roli Kacpra, Andrzej Chyra, nadaje swojemu bohaterowi wiarygodność (niespecjalnie uwzględnioną niestety w przebiegu scenariusza). Tam, gdzie chodzi o rozwój jego choroby i tam, gdzie potrzebujemy widzieć dobrego człowieka, gubiącego się w świecie, który nagle zaczął mu być potwornie wrogi – w długich spojrzeniach, ciepłych uśmiechach i delikatnej mowie ciała, Chyra jest daleki od tych ekranowych wcieleń, do których nas przez lata przyzwyczaił." (Karolina Ćwiek-Rogalska, esensja.pl)

Jacek Lusiński, reżyser: "Humor w filmie jest jednym z narzędzi, które pozwalają nam nie dać się stłamsić, nie dać sobie możliwości załamania, trzymać dystans nawet w najgorszej sytuacji. Ten humor poza tym był obecny też w pierwowzorze głównego bohatera. Staraliśmy się to więc przenieść do filmu. (...)

Wszyscy zastanawialiśmy się, czy jest to w ogóle możliwe. Wiele osób może powiedzieć: „To bzdura! To nie mogło się wydarzyć!”. Ja też początkowo miałem drobne wątpliwości, ale zostały one rozwiane, kiedy Maćka spotkałem. On się porusza tak swobodnie, że można nie zauważyć, iż jest niewidomy. Doskonale zna przestrzeń wokół siebie, doskonale sobie ze wszystkim radzi. Co ważne, choroba, na którą zapadł, nie powoduje zmian w oczach, więc nie sposób niczego od strony zewnętrznej poznać. „On widzi tak samo jak ja” – myślimy. Maciek tymczasem do perfekcji opanował sztukę udawania. (...)

Pisząc scenariusz, zacząłem dostrzegać, jak złożony jest ten kreowany przeze mnie bohater, z ilu stron należy go w filmie pokazać. Samemu właściwie trudno było mi to „ogarnąć”. Dlatego też potrzebowałem w aktorze partnera – kogoś, z kim będę mógł tę postać zgłębić. Jego zadaniem nie było tylko odtworzenie tego, co ja napiszę, ale też samemu rozłożyć ją na czynniki pierwsze. A to Andrzej Chyra potrafi jak mało kto." (naekranie.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!