repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Jurek reż. Paweł Wysoczański
Aktualności

Premiera filmu "Jurek" z udziałem reżysera Pawła Wysoczańskiego

7 sty

16 stycznia (godz. 20.30) w Kinie Nowe Horyzonty.

16 stycznia (godz. 20.30) zapraszamy na premierę filmu Jurek z udziałem reżysera, Pawła Wysoczańskiego.

Jurek
reż. Paweł Wysoczański / Polska 2014 / 75’

kup bilet

UWAGA: nastąpiła zmiana sali, projekcja filmu odbędzie się w sali nr 8, bilety można wymieniać na podstawie wydanych już biletów w kasach kina

24 października 1989 roku podczas wyprawy na Lhotse zginął Jerzy Kukuczka. Po raz pierwszy pojechał w Himalaje z pieniędzmi, sprzętem, był już wtedy sławny. Dokument Pawła Wysoczańskiego  przedstawia portret człowieka, który pnie się do góry – w sensie dosłownym, ale też metaforycznym. Przebył niezwykłą drogę: był harcerzem kochającym góry, został gwiazdą międzynarodowych mediów, zaczynał bez pieniędzy, stał się człowiekiem konkurującym z Reinholdem Messnerem o zdobycie Korony Himalajów. Reżyser filmu przeprowadził rozmowy z rodziną i przyjaciółmi Kukuczki, zobaczymy też materiały archiwalne: zdjęcia, nagrania, fragmenty programów telewizyjnych i wywiadów składające się na portret środowiska himalaistów z lat 80. To również obraz czasów, w jakich żyli – ciężkich i barwnych jednocześnie, kiedy idealizm miał większą wartość niż sława.

jurekkukuczka.pl

Paweł Wysoczański, reżyser: "Pamiętam archiwalia, jakie oglądałem w TVP. Niestety, nie zmieściły się w filmie, na marginesie dodam, że casus mojego filmu polega na tym, że często mówię o tym, czego w nim nie ma. Tak dużo interesujących archiwaliów mieliśmy. Ale to może być dla widzów interesujące, bo to, co jest, zobaczyli albo mogą zobaczyć, a to - czego nie ma - wiem ja sam i mogę o tym opowiedzieć. Pamiętam taką scenę: Jerzy Kukuczka siedzi w namiocie i mówi: "Przyjechaliśmy tu i był inny rząd, po kilku tygodniach wyprawy mamy inny rząd. Strach pomyśleć, co będzie, kiedy będziemy wracać do domu". Niestety, on już tego, co działo się w Polsce, nie doświadczył. Był zwolennikiem Solidarności - jako przyzwoity człowiek wiedział, z kim trzymać. Myślę również, że nie miał czasu na to, aby poważnie angażować się w politykę. On dla rodziny tego czasu zbyt wiele nie miał. Był zakochany w górach. Janusz Majer pięknie opowiada, jak schodzili kiedyś z lodowca najeżonego szczelinami. On szedł z Anglikiem Alexem MacIntyre'em, a Kukuczka dwieście metrów przed nimi skakał między tymi szczelinami, jakby to były kałuże. Alex, patrząc na Jerzego, zwrócił się do Mejera: "Zobacz, on się tu czuje, jak u siebie w living roomie". Miał niebywałą naturalność obcowania z górami. To było coś więcej niż pasja, wyzwanie, udowadnianie sobie, że się jest najlepszym. On góry miał we krwi. Miał dar." (polskatimes.pl)

"Bardzo ciekawy, skupiony i gęsty. I nieosądzający - choć czuje się podziw reżysera dla swojego bohatera, nie został nakręcony na klęczkach i kłopotliwych kwestii związanych z himalaizmem (i w dużym stopniu z samym Kukuczką) nie ukrywa, jego ciemnej strony nie tuszuje. Bardzo też porządna robota od strony warsztatowej: oprócz typowych dokumentalnych materiałów mamy tu sceny zainscenizowane. To zawsze ryzykowna kombinacja -  zwykle wprowadzają zament formalny, odstają wyglądem, rażą sztucznością i ilustracyjnością. Tu idealnie wtapiają się w tkankę filmu, wchodzą bez szwów, są praktycznie nierozróżnialne." (Paweł Mossakowski, "Gazeta Wyborcza")

"Dodatkową wartością filmu Pawła Wysoczańskiego są przeplatające archiwalne nagrania, współczesne wypowiedzi przyjaciół Jurka. Na ekranie pojawili się Walenty Nendza, czyli człowiek, który zaraził Jurka górską pasją, Janusz Majer, Wojtek Kurtyka, Krzysztof Wielicki i wielu innych. Reżyserowi udało się namówić do współpracy Reinholda Messnera, Carlosa Carsolio i kilku Szerpów. Bardzo wzruszającym był moment, gdy wypowiada się Artur Hajzer. W kontekście niedawnej śmierci himalaisty, scena z jego udziałem stała się bardzo wymowna. Na udział w filmie zgodziła się również rodzina Kukuczki. Żona Celina przedstawia Jurka od tej „domowej” strony, jako kochającego męża i ojca. Syn Wojtek mówi smutną, ale jakże oczywistą prawdę, że tatę poznawał z książek. (...) Widać, że film został stworzony z pasją. Podkreśla to sam Paweł Wysoczański, mówiąc, że Jerzy Kukuczka był dla niego idolem, niedoścignionym, odległym, znanym jedynie z książek bohaterem." (Karolina Jońska, goryksiazek.pl)

"Wysoczański zrealizował fascynujący dokument o fascynującym człowieku. Ale nie tylko. Ten wielowymiarowy portret przedstawia reżyser w szerokim kontekście społeczno-politycznym. Z jednej strony – jednostka, próbująca wyrwać się z szarej peerelowskiej rzeczywistości i wejść  – w sensie dosłownym i metaforycznym – na największe szczyty świata, z drugiej strony – zapylony Śląsk (bohater filmu pochodził z Katowic), puste sklepowe półki, stan wojenny, obrady Okrągłego Stołu…  Ten kontekst jest istotny, ale nie najważniejszy. Najważniejszy jest człowiek realizujący swe największe marzenia. Z krwi i kości, z wieloma wspaniałymi zaletami, ale nie bez wad, których reżyser nie ukrywa. Pewno dlatego jego film dosłownie wciska w fotel." (Jerzy Armata, radiokrakow.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!