repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Alfabet reż. Erwin Wagenhofer
Aktualności

Edukacja, głupcze! - "Alfabet" Erwina Wagenhofera

15 paź

Od 17 października w Kinie Nowe Horyzonty.

98% dzieci po urodzeniu ma wysokie IQ, ale po ukończeniu szkoły zaledwie 2% z nich osiąga takie same wyniki. Wszystkiemu winna jest przesadnie ustandaryzowana edukacja oparta na współzawodnictwie i wymiernych ocenach, która zabija dziecięcą kreatywność i wyobraźnię, ucząc szablonowego sposobu myślenia. Sir Ken Robinson, ekspert od spraw edukacji, otwarcie przyznaje, że współczesny świat w sposób systematyczny niszczy potencjał wyobraźni zarówno w dzieciach, jak i w dorosłych. Yang Dongping, profesor z pekińskiego Institute of Technology, narzeka na coraz silniejsze traktowanie edukacji w Chinach w kategoriach rynkowych. Niemiecki specjalista w tej dziedzinie, Andreas Schleicher, dostrzega zalety wprowadzenia międzynarodowych standardów w zakresie testów, bo dają one równe szanse dzieciom. Tego typu rozwiązanie krytykuje jednak niemiecki badacz mózgu Gerald Hüther, a także francuski kreatywny edukator dzieci Arno Stern. Dochodzi do naukowej burzy mózgów.

Alfabet w programie kina

"Aby poprzeć swoje tezy, Wagenhofer sięga po język nauki - spotyka się z ekspertami, przytacza wyniki badań, obserwuje przeprowadzanie eksperymentów. Pokazuje też osoby w takim systemie wychowane. Poznajemy bezrobotnego chłopaka, który nie może się odnaleźć we współczesnym świecie, a chwilę później uczestniczymy w konferencji „CEO of the Futre", gdzie grupa dyrektorów (których złośliwi mogliby nazwać typowymi „korposzczurami") omawia teoretycznie nowatorskie strategie marketingowe. Wszystko to składa się na obraz systemu, który kształcąc niezdolne do innowacyjnego myślenia jednostki – paradoksalnie – szkodzi sam sobie.

Co ciekawe, w całym filmie reżyser oddaje głos tylko jednej uczennicy. Jest nią Yakamoz Karakurt, nastolatka z Hamburga, która po wprowadzeniu w Niemczech reformy szkolnictwa skracającej naukę o rok (a tym samym nakładającej większe wymagania na uczniów), opublikowała artykuł krytykujący decyzję niemieckich władz. Jednak uczniowie są w filmie obecni i to nie rozpaczliwe słowa Karakurt wywołują największe poruszenie, ale milczenie chińskiego chłopca, którego babcia chwali przed kamerą, pokazując dyplomy i każąc mu wkładać medal zdobyty na olimpiadzie matematycznej." (Karolina Stankiewicz, stopklatka.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!