Od 7 listopada w Kinie Nowe Horyzonty.
Przemysłowiec, który wprawił czeskie fabryki w ruch i gwiazda filmowa, która życiową rolę odegrała będąc kochanką Goebbelsa. Człowiek, stawiający Stalina na piedestale i ten, który go z niego zrzucił. Pisarz, który nie kłamał tylko wtedy, kiedy tworzył fikcję. Chłopiec, który próbował podpalić kraj. To pięć wyjątkowych postaci i historii, seria dokumentalnych epizodów opartych na bestsellerowym zbiorze reportaży Mariusza Szczygła. Zainspirowani książką dokumentaliści, studenci praskiej szkoły filmowej FAMU, z wnikliwością przyglądają się powojennej Czechosłowacji i Czechom i poszukują narodowych bohaterów - zapomnianych i nigdy nieodkrytych oraz tych, których nazwiska z kart historii brutalnie wymazano. Wychodząc od wydarzeń z okresu Pierwszej Republiki Czechosłowackiej i II wojny światowej, przez lata 50. i 60., na okresie normalizacji kończąc, stawiają pytania o współczesne konsekwencje przełomowych wydarzeń.
"Zbiór reportaży Mariusza Szczygła poświęconych Czechom stał się kilka lat temu prawdziwym bestsellerem, szybko przetłumaczonym na inne języki i docenionym przez polskich czytelników m.in. specjalnym wyróżnieniem Nike. Świetnie go też przyjęto wśród naszych południowych sąsiadów, gdzie w jednej z recenzji pojawiło się nawet znamienne zdanie - że "Gottland" to lustro, którego sami Czesi nie potrafiliby sobie postawić. Kilku młodych studentów praskiej FAMU znakomity wybór tekstów polskiego autora zainspirował do tego, aby przenieść to zwierciadlane odbicie czeskiej tożsamości na język filmowy." (Magdalena Bartczak, stopklatka.pl)
"W filmie nie utracono najważniejszej wartości książki: nietuzinkowego, wolnego od stereotypów spojrzenia na Czechy i jej mieszkańców. Niewiele mają wspólnego z dobrymi wojakami Szwejkami, popijającymi piwem knedliczki. To raczej naród, który ani nie uporał się z przeszłością, ani nie znalazł sobie miejsca w teraźniejszości." (Alicja Sterna, film.onet.pl)
"Wielokrotnie nagradzane, znakomite reportaże-eseje-opowiadania Mariusza Szczygła pochodzące z tomu „Gottland” Agnieszka Holland uznała za „potwornie przygnębiającą panoramę czeskich losów XX wieku”. Dobrze, że za ekranizację tej prozy wzięli się sami Czesi, dzięki czemu smutne, zdystansowane spojrzenie Szczygła zostało skonfrontowane z sumieniem debiutującego w kinie młodego pokolenia." (Janusz Wróblewski, "Polityka")