Zapraszamy na październikowe przedpremierowe pokazy Dzikich historii Damiána Szifróna. Film wejdzie na ekrany polskich kin 2 stycznia 2015 roku.

W prezencie z okazji 20-lecia Gutek Film – jedna osoba kupuje bilet, osoba towarzysząca ogląda film za darmo – tylko na pokazach przedpremierowych. Oferta dostępna jedynie przy zakupie biletów w kasie kina

Dzika komedia, w której spokojnym ludziom nagle puszczą nerwy. Niedoceniany muzyk, biznesmen, panna młoda, znany milioner, kelnerka oraz specjalista od materiałów wybuchowych powiedzą „dość!” i pokażą wszystkim swoje dzikie oblicze. W świecie, w którym liczy się tylko wydajność i sukces, przechytrzą system i będą walczyć o siebie, nawet jeśli będzie to wymagało przekroczenia cienkiej granicy między normalnością a szaleństwem.

Dzikie historie w programie kina

Damián Szifrón, reżyser: "Te historie narodziły się w najbardziej niepokornej części mojej wyobraźni. Kiedy pracowałem nad innymi projektami – i często byłem bardzo rozczarowany, że nie da się ich zrealizować – zacząłem pisać krótkie historie, które pozwoliłyby mi pozbyć się nadmiaru frustracji. Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że we wszystkich tych opowiadaniach powracają pewne tematy i motywy, dzięki czemu są one dość spójną całością, opowiadającą o zemście, destrukcji, katharsis. A przede wszystkim o niezwykłej przyjemności, jaką daje... utrata kontroli."

"Dobrze znamy te frustracje. Odprawianie od okienka do okienka w urzędzie, kierowców zajeżdżających drogę, krzywe spojrzenia, które potrafią się zamienić w realny konflikt. Na takich momentach zbudowane są nowelowe „Dzikie historie", ukazujące drobiazg z czasem narastający w wielki problem, często balansujący na granicy prawa. Ukazujące, jak niewiele potrzeba, aby niewinny człowiek stał się żądnym krwi i poszukującym zemsty osobnikiem. Udowadniające, że kryzys państwowy, gigantyczny wybuch czy poważny konflikt ma swój początek w zupełnie absurdalnym punkcie. (...) Szifron robi z takich absurdów codzienności użytek fantastyczny, nie zwracając uwagi na to, że jego film ani nie poszukuje oryginalnej formy, ani nie aspiruje do fabularnej ciągłości. Zamyka wszystko w kilku oderwanych od siebie nowelkach, dostarczając przy tym sporo zabawy, a nawet trochę trwogi, budzącej świadomość, na co stać człowieka przypartego do muru." (Urszula Lipińska, stopklatka.pl)

"Trudno jest wybrać lepszą lub gorszą historię, ponieważ wszystkie są równie dobre zarówno pod względem fabularnym, jak i klimatu czy narracji. Najbardziej różnią się barwnymi postaciami, które stanowią filar całego filmu. "Dzikie historie" opierają się na wiarygodnych i empatycznych bohaterach, którzy zostają wplątani w niewiarygodne zdarzenia oraz irytujące dla nich zbiegi okoliczności, przez co zmuszeni są przeciwstawić się własnym słabościom; z ofiar stają się oprawcami i podejmują odpowiednie działania bez względu na konsekwencje. W ujęciu argentyńskiego reżysera sprawdza się to, ponieważ cały film traktuje o metaforycznym zdziczeniu ludzi, tym samym poruszając nośny dla kina temat przemocy "usprawiedliwionej"." (Jan Stąpor, hatak.pl)